W 2018 r. magistrat przystąpił do budowy nowej infrastruktury rowerowej na terenie byłej gminy. 18 stycznia br. podpisano umowę na budowę infrastruktury pieszo-rowerowej.Chodzi o 6,2kmz zaplanowanych ponad 30km. Mają połączyć większość sołectw byłej gminy z centrum miasta. Trasa Ł4 od ronda Zesłańców Sybiru do kąpieliska Ochla (1,6 km), trasa Z5A – od kąpieliska w kierunku Ochlii, do ul. Ochla – Leśna(2,6 km) oraz trasa N3 – w ciągu drogi powiatowej nr 1187F, od końca Chynowa w kierunku Zawady (2km).

Koszt inwestycji to 7,1 mln zł i jest to czwarta umowa dotycząca modernizacji i rozbudowy sieci dróg rowerowych w Zielonej Górze. Inwestycja jest jak najbardziej potrzebna. Komunikacja rowerowa jest jednym z elementów współczesnych miast przyjaznych mieszkańcom. Bezpośrednio wpływa na polepszenie warunków życia w mieście, m.in. przez stopniową zamianę transportu samochodowego na rowerowy i niesie za sobą szereg pozytywnych aspektów.

Wycinka pomników przyrody i ścieżka w spalinach

Niestety na start budowa przyniosła rozczarowanie i problemy. Już pod koniec lutego mieszkańcy donieśli o niepotrzebnej wycince drzew w pasie drogowym na odcinku z miejskiego kąpieliska do Ochli. Padły cenne, także stuletnie i zasługujące już na miano pomników przyrody, dęby oraz ogromna ilość mniejszych i większych drzew liściastych. Pojawiło się pytanie: dlaczego kosztem ścieżki rowerowej niszczona jest aleja drzew liściastych, skoro kilka metrów dalej na terenie leśnym rośnie sosna? Dlaczego ścieżki rowerowe nie są budowane w myśl zrównoważonego rozwoju i z wykorzystaniem duktów leśnych? Takie rozwiązanie wydaje się zdrowsze i bezpieczniejsze dla użytkowników ścieżek. Powoduje, że nie będziemy inhalować się samochodowymi spalinami, zagrzewać w słońcu przy asfalcie i będziemy narażeni na mniejsze ryzyko wypadku drogowego. Dobrym przykładem są „prl-owskie” ścieżki pieszo-rowerowe od ronda przy Botanicznej-Nowojędrzychowskiej do kąpieliska Ochla.

W pierwszym odruchu wielu mieszkańców miasta zaczęło apelować do prezydenta Janusza Kubickiego o wstrzymanie wycinki, umieszczając na jego profilu posty. Niestety prezydent zaczął je kasować i oznaczać jako spam. Sprawa odbiła się echem w mediach krajowych. WPROST: Mieszkańcy Zielonej Góry przeciwko wycince drzew. Prezydent miasta cenzuruje Facebooka

Zaś wice prezydent Krzysztof Kaliszuk w oficjalnej odpowiedzi oznajmił na antenie radia, że to Lasy Państwowe utrudniły taki przebieg inwestycji. Nie jest to jednak prawda, bowiem na obecne rozwiązanie nalegali decydenci, mimo otwartości Lasów do wykorzystania ich terenów. RADIO ZIELONA GÓRA: Leśnicy: błąd po stronie miasta

Niemożliwe, a możliwe ścieżki rowerowe

Radny Rober Górski i przewodniczący Stowarzyszenia Rowerem Do Przodu tłumaczył, że aktualne rozwiązanie jest najrozsądniejszym ekonomicznie i najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Powoływał się na niebezpieczeństwo rowerowej podróży niewiast przez las i przekonywał, że na inne rozwiązanie nie było pieniędzy. Ścieżki rowerowe klasy komunikacyjnej „premium” nie mogą być bowiem lokalizowane dalej niż 10 metrów od jezdni. Tego typu inwestycja nie otrzymałaby wówczas dofinansowania z Unii Europejskiej. Dodatkowo wzrosłyby koszty jej budowy.

Być może ścieżki rowerowe oddzielone zielonym pasem od jezdni byłyby trochę droższe. Udało się zaoszczędzić – niestety kosztem naszego zdrowia, bezpieczeństwa i komfortu. Żeby nie wspomnieć o utraconych wartościach przyrodniczych i krajobrazowych. Czy naprawdę nie można inaczej?

Poniższa grafika pochodzi z Wytycznych do projektowania ścieżek rowerowych na terenie RDLP Zielona Góra. Proponowane są dwa warianty przebiegu ścieżki w klasie komunikacyjnej „premium”. Jeden bezpośrednio przy jezdni. Drugi oddzielony pasem zadrzewień – właśnie takie rozwiązanie mogło ocalić dęby i buki przy drodze do Ochli. Co ważne, w obu wariantach zachowana jest odległość nie większa niż 10 m od drogi. Wytyczne zakładają też oświetlenie ścieżek.

Złamana ustawa o ochronie przyrody

Oliwy do ognia dolał niezależny specjalista, geobotanikDr Stanisław Rosadziński, który po zawiadomieniu do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i na prośbę ZTUM wykonał wizję lokalną w pasie projektowanych ścieżek rowerowych na odcinkach do Ochli i Zatonia. W wyrywkowej inwentaryzacji stwierdził zniszczenie stanowisk 11 gatunków mchów i porostów objętych ochroną (niektóre wymierające i narażone i opisywanych w literaturze naukowej jako relikty lasów pierwotnych, co dodatkowo podnosi walory przyrodnicze inwentaryzowanych terenów.

RDOŚ nakazał wstrzymać inwestycję z powodu złamania prawa ustawy o Ochronie Przyrody.  Wg rzeczniczki prasowej RDOŚ, inwestor lub właściciel terenu przed przystąpieniem do prac związanych z usuwaniem drzew i krzewów powinien ustalić, czy znajdują się na nich gatunki objęte ochroną. Magistrat tego nie zrobił. Co więcej odstąpił od przeprowadzenia ekspertyzy odziaływania inwestycji na środowisko – co w Zielonej Górze dzieje się nagminnie przy wielu przedsięwzięciach infrastrukturalnych.

WYBORCZA.PL: RDOŚ interweniuje: Trzeba wstrzymać wycinkę drzew pod ścieżki rowerowe

Efekt wyparcia

Jaki będzie dalszy ciąg tej sprawy? Póki co magistrat brnie w zaparte, nie zwracając uwagi na zdrowo rozsądkowe rozumowanie i wybieranie lepszych, mniej ingerujących w naturalne zasoby i zdrowszych dla nas rozwiązań, ani na feralną wieść o Zielonej Górze, która poszła w kraj.

Będziemy informować na bieżąco.

Jako Ruch Miejski wystosowaliśmyteż pismo skierowane do miasta. Treść zamieszczamy poniżej:

Domagamy się staranności w projektowaniu ścieżek rowerowych z uwzględnieniem racjonalności w wydatkowaniu publicznych pieniędzy i szacunku dla dobra wspólnego:
1) Żądamy natychmiastowego wstrzymania wycinki drzew pod ścieżki rowerowe na terenie Nowego Miasta;
2) Żądamy przeprowadzenia inwentaryzacji drzew, których jeszcze nie wycięto  oraz okazania inwentaryzacji drzew wyciętych na terenie należącym do Miasta Zielona Góra;
3) Żądamy pełnej informacji, gdzie trafiło drewno pozyskane z terenów zarządzanych przez Lasy Państwowe i gdzie trafiło drewno z terenów należących do Miasta Zielona Góra.
4) Żądamy informacji, komu i za ile sprzedano pozyskane w trakcie wycinki miejskie drewno;
5) Żądamy zmiany przebiegu ścieżek rowerowych na terenie Miasta Zielona Góra uwzględniając interes społeczny i interes przyrody oraz zachowanie nienaruszonego krajobrazu kulturowego.
6) Żądamy przygotowania i przedstawienia przez Miasto Zielona Góra opinii dendrologicznej uzasadniającej wycinkę każdego drzewa na terenie tzw. Starej Zielonej Góry;
7) Żądamy aktualizacji dokumentów strategicznych Miasta Zielona Góra uwzględniających połączenie miasta z Gminą Zielona Góra.

GALERIA

(Zdjęcia: W. Czulak, Agencja Gazeta)



 

ARTYKUŁY PRASOWE