Wiosną został podjęty temat zasad koszenia miasta. Konspekt przedstawiliśmy w magistracie. Pomimo, że nie wszystko da się wprowadzić, przynajmniej teraz, jak np. powołania wydziału ds. zieleni w UM, który kompleksowo zająłby się ogólnie tematem zieleni, kolejne spotkania w ZGK przyniosły pewne zmiany.

Na terenie miasta zauważalna jest zmiana sposobu koszenia zieleni niskiej. Ustalenia w tej sprawie przyniosły bardziej widoczny w tym roku rezultat w postaci ograniczenia koszenia traw i naturalnych łąk będących pod zarządzaniem miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej. Do czerwca miasto zostało skoszone dwa razy. Obecnie koszenia ograniczono do niezbędnych obszarów: pasów drogowych, miejsc reprezentatywnych  oraz placów zabaw. 

Ograniczenie wykaszania nie oznacza całkowitej rezygnacji z koszenia, a wykonywanie go 1-3 razy w roku. Ustalono i stosuje się nie całkowite wykaszanie obszarów traw i naturalnych łąk i łączek (nie zasianych celowo, które po kilku latach i tak zarastają pierwotną roślinnością), np. z żmijowcami, mydlnicą, dziewannami, wrotyczami oraz gatunkami traw. Przy chodnikach i przy ścieżkach rowerowych, z wyłączeniem skrzyżowań i okolic przejść dla pieszych, gdzie koszenia są regularne i normalne, trawy koszone są na szerokość pół metra od dróg pieszych i rowerowych. Pozostawiane są też niekoszone kwartały, na których pojawiają się tabliczki informacyjne. W kolejnym sezonie planowane jest wprowadzać rośliny kwitnące odporne na ciężkie warunki. Staramy się wprowadzić strefowanie miejsc, które będą koszone określoną ilość razy w roku.

 

Mikroklimat się zmienia i potrzebna jest obserwacja oraz reagowanie na te zmiany. Koszenie trawy w mieście to balans między potrzebami estetycznymi i środowiskowymi. Szczególne korzyści niekoszona zieleń miejska daje pieszym mieszkańcom poruszającym się przy ruchliwych ulicach i kwestia gustu to rzecz drugorzędna. Poczucie piękna odczuwamy różnie, ale pozostawiony nieskoszony trawnik nie jest tym samym co zaśmiecony teren. Pamiętajmy jakie zalety daje zieleń miejska i jak sposób dbania o nią działa na wspieranie bioróżnorodności w myśl zasady, że mniej znaczy więcej. Starajmy się znaleźć optymalne rozwiązania, które będą sprzyjać mieszkańcom i środowisku. Mniej koszeń to również mniej hałasu i spalin kosiarek.  Zauważyliście?:)