Na terenie miasta zauważalna jest zmiana sposobu koszenia zieleni niskiej. Ustalenia w tej sprawie przyniosły bardziej widoczny w tym roku rezultat  w postaci ograniczenia koszenia traw i kwiatów łąkowych na terenach będących pod zarządzaniem miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej. Ustalono i stosuje się nie całkowite  wykaszanie obszarów traw i naturalnych łąk i łączek, np. z żmijowcami, mydlnicą, dziewannami, wrotyczami oraz trawami, którym i tak ostatnie upały dały się widocznie we znaki. Przy części chodników i przy ścieżkach rowerowych, z wyłączeniem skrzyżowań i okolic przejść dla pieszych, trawy koszone są na szerokość około poł metra od dróg pieszych i rowerowych. Pozostawiane są też całkowicie niekoszone kwartały, na których pojawiają się tabliczki informacyjne.

Mikroklimat się zmienia, miasto jest wysuszone i potrzebna jest stała obserwacja i reagowanie na te zmiany. Choć z pozoru to mało istotna zmiana, cieszy, że w końcu zagadnienie ograniczenia koszenia jest brane poważniej pod uwagę.  To jeszcze nie wszystko w temacie. Zaś aby rozmawiać o zapobieganiu suszy w mieście trzeba dosłownie pójść do źródeł. Do tematu wrócimy.