Lokale użytkowe w zasobach Miasta, miejska polityka lokalowa, gospodarowanie miejskim mieniem, wykorzystywanie zasobu społecznego i rozwój miasta.

O gospodarności w kontekście jej jakości w ostatnich latach zarządzania miastem można mówić wiele. Dotyczy to również działań o wiele wcześniejszych (np. sprzedaż Estrady Ziemii Lubuskiej przy ul. Wrocławskiej, czy wieży cisnień przy ul. Kordiana), jednak to ostatnia wieloletnia kadencja była czasem wielkich możliwości, unijnych funduszy i wyznaczania kierunków rozwoju. Hasła bezprecedensowych możliwości mogłyby rzeczywiście przekuć się w czyny i z miasta średniej wielkośći na zachodzie Polski wykreować miejsce o wiele bardziej przyjazne do życia i zaspokajające codzienne potrzeby mieszkańców, niż mamy aktualnie.

O braku gospodarności oraz pespektywiczności pomysłu na miasto można mówić współczesnie w kontekście Placu Teatralnego. W trakcie tzw. rewitalizacji, a właściwie zwykłej budowy Placu (2018-2019) wyburzono miejskie obiekty, które dotychczas zajmowała Administracja Budynków Mieszkalnych. Były to przedwojenne obiekty użytkowe (o charakterze małego przemysłu). Budynki były odnowione na potrzeby biurowe oraz magazynowe i techniczne ABM. Ich stan był nieporównywalnie lepszy od tych, o które dziś mogą się starać organizacje pozarządowe lub prywatne osoby chcące wynająć miejski lokal użytkowy i płacić Miastu za wynajem. Ponadto w ogóle od wielu lat jest problem z miejskimi lokalami użytkowymi pod wynajem, co skutecznie odstrasza młodych, twórczych ludzi z własną inicjatywą, chcących działać w różnych dziedzinach na terenie miasta. Tak stopuje się rozwój miasta. Bo miasto to nie tylko podstawowa infrastruktura, drogi i osiedla mieszkaniowe, ale tak samo ważna żywa, aktywna część społeczna, koło zamachowe w postaci energii i chęci do działania ludzi, którzy swoimi pomysłami współtworzą MIASTO, zamiast niejednokrotnie z niego wyjeżdżać.

 

 

 

Wielokrotnie mówiliśmy o tym zagadnieniu w trakcie projektowania placu. Wykonywana w ramach programu rewitalizacji Śródmieścia inwestycja miała służyć poprawie jakości życia na co dzień, aktywizacji mieszkańców i przeciwdziałać różnym wkluczeniom społecznym, w tym tworząc miejsca pracy i ożywiać dzielnicę.
Mówiliśmy o tym, że w kontekście rewitalizacji miejsca lokale te mogły zająć organizacje pozarządowe, rzemieślnicy, czy drobni lokalni przedsiębiorcy, czyli LUDZIE, którzy swoją działalnością i kreowanym miejscem mogliby wpłynąć na REWITALIZACJĘ tkanki miejskiej i ożywić dzielnicę kulturotwórczymi inicjatywami. Problem miejsc pod różną działalność budującą charakter miasta jest poważnym brakiem jeśli chodzi o rozwój miasta pomijający inwestycje drogowe, czy deweloperkę.

Niestety na nowym Placu Teatralnym wszystko zrównano z ziemią i zbudowano goły plac od podstaw. Okolicznościowo staje na nim scena na różne miejskie imprezy, która wcześniej miejsce znajdowała pod Ratuszem, a na stałe – kontener z alkoholem radnego Rafała Kaszy.