W dobie zmian klimatu i realnej wizji braku wody, apelujemy o ochronę terenów podmokłych w naszym mieście!
Władze miasta, hektar po hektarze osuszają tereny pod strefę gospodarczą w Kisielinie. Łupem padły nawet podmokłe lasy łęgowe, które w pierwszym planie zagospodarowania były chronione.
O ochronę tego zasobnego w wodę obszaru zabiegali kilka lat temu społecznicy i przyrodnicy.
W 2018 r Rada Miasta, na wniosek prezydenta, zmieniła jednak plan miejscowy, a teren został sprzedany firmie Panatoni na rozbudowę blaszaków.
Wszystko, jak zwykle u nas, odbyło się bez oceny oddziaływania na środowisko!
Miasto wydało właśnie zgodę na wycinkę drzew w pełni okresu lęgowego ptaków i wegetacyjnego.
Nowoczesne miasta na całym świecie, w swoich parkach naukowo – technologicznych, pozostawiają strefy zieleni i dzikiej przyrody. Pokazują w ten sposób, że można łączyć cele rozwojowe ze środowiskiem, a więc działać w sposób zrównoważony i przyszłościowy.
Wszędzie w Europie chroni się tereny wilgotne i lasy łęgowe dyrektywami unijnymi. Ale nie u nas!
Ochrona takich obszarów ma na celu wzmacnianie bioróżnorodności środowiska a także ochronę przed skutkami zmian klimatu.
Zielona Góra uczestniczy od kilku lat, jako jedno z 44 miast, w projekcie Adaptacji do Zmian Klimatu. Ochrona terenów wilgotnych i wód jest w nim jednym z najważniejszych elementów.
Ten program adaptacji do zmian klimatu (który ma chronić takie tereny zasobne w wodę) istnieje tylko na papierze…
Przedstawiamy Wam zdjęcia z tego obszaru. Mamy doniesienia od mieszkańców, że jeden ze strumieni został już zasypany.
Czy nie poraża Was skala zniszczeń i braku zrozumienia dla środowiska w naszym mieście?